Tag : ekspert

post image

23. numer Asistenta wkrótce dotrze do agentów Asist

Wczoraj wysłaliśmy do agentów Asist kolejny numer miesięcznika Asistent. Patronem 23. numeru naszego pisma zostało towarzystwo AXA DIRECT.

W październikowym Asistencie agenci Asist dowiedzą się jakie korzyści niesie dla klientów zakup ubezpieczeń AC i Assistance w AXA DIRECT. Ponadto przypominamy o trwającym konkursie, w którym premiujemy ubezpieczenia tego towarzystwa.

Ponadto w numerze rozmowa z Prezesem Asist Rafałem Ćwiklińskim na temat rozwoju Asist oraz relacja z VI Gali LINK4 i Asist, aktualności dotyczące produktów towarzystw ubezpieczeniowych znajdujących się w ofercie Asist, a także informacje o aktualnie trwających konkursach. Na końcu numeru, jak zawsze, znajdują się porady eksperta dotyczące tematyki ubezpieczeniowej. Ekspert Ergo Hestii tym razem opisuje jak ubezpieczyć wózek widłowy.

Zapraszamy do lektury!

post image

Jak działa OC komunikacyjne względem pasażerów?

Untitled-1Na pytanie agentki Anny Kalemby-Szymańskiej z agencji PROBUS Piotr Węglerski odpowiedzi udziela ekspert Ergo Hestii.

Z dyspozycji art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych,  Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wynika, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Z treści tego przepisu wynika, że, co do zasady, ochroną ubezpieczeniową objęte są szkody poniesione przez wszystkich uczestników zdarzenia (oprócz oczywiście kierującego – sprawcy zdarzenia), a więc również szkody pasażerów podróżujących w pojeździe sprawcy, bez względu na łączące ich z kierującym relacje / więzy rodzinne.

Jednak jeszcze kilka lat temu w praktyce powyższe nie było tak oczywiste. Istotne rozbieżności (nie tylko w stanowiskach ubezpieczycieli, ale przede  wszystkim w orzecznictwie) dotyczyły tych spraw, w których kierujący, będący jednocześnie jednym z współposiadaczy pojazdu, wyrządza szkodę pasażerowi – współposiadaczowi pojazdu (na przykład podróżujący wspólnie małżonkowie w sytuacji, gdy pojazd wchodzi w skład ich majątku wspólnego). Problematyczne były również sprawy, w których kierujący – nie – posiadacz pojazdu – wyrządził szkodę pasażerowi – posiadaczowi pojazdu (przykład: posiadacz oddaje do prowadzenia swój pojazd – z różnych powodów, np. przemęczenia czy też uprzedniego spożycia alkoholu – innej osobie, która nie jest posiadaczem i którą nie łączą z kierującym żadne relacje rodzinne).

W tego typu sytuacjach orzeczenia sądów nie były spójne, a krąg osób uprawnionych do świadczeń z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ustalano w różny sposób, niejednokrotnie wyłączając zeń pasażerów będących jednocześnie posiadaczami / współposiadaczami pojazdów, którym wyrządzono szkodę.

Ubezpieczyciel odpowiada za szkodę na osobie pasażera

Kwestia ta została rozstrzygnięta w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2008 roku (sygn. akt III CZP 115/07). W ocenie Sądu „Ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność gwarancyjną wynikającą z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pojazdem, w tym także pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczem tego pojazdu.” Tym samym Sąd ustanowił regułę, że w ramach umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów komunikacyjnych ubezpieczyciele ponoszą odpowiedzialność za szkodę na osobie pasażera niezależnie od tego czy kierujący wyrządził szkodę posiadaczowi pojazdu i niezależnie od istniejących między nimi stosunków rodzinnych.

Sprawca nie jest właścicielem pojazdu

A co w sytuacji, gdy kierujący – sprawca w ogóle nie jest właścicielem pojazdu? Czy poszkodowany pasażer tego pojazdu otrzyma odszkodowanie z polisy OC posiadacza tegoż pojazdu? Również i w tym przypadku odpowiedź jest twierdząca. Zgodnie bowiem z art. 35 cytowanej już ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) ubezpieczeniem OC objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Analizując odpowiedzialność kierującego pojazdem mechanicznym względem swoich pasażerów nie sposób pominąć kwestii pasażerów przewożonych z grzeczności. Dlaczego? Otóż względem tych pasażerów kierujący, a więc i zakład ubezpieczeń, który udziela mu ochrony ubezpieczeniowej w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, odpowiada na z goła innych zasadach. Podczas gdy odpowiedzialność względem pasażerów co do zasady opiera się na zasadzie ryzyka, to odpowiedzialność względem pasażerów przewożonych z grzeczności oparta jest na zasadzie winy.

Przewóz grzeczności

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka jest odpowiedzialnością bardzo surową, jako że oznacza odpowiedzialność za samo wystąpienie skutku, tj. szkody. Opiera się ona na założeniu, że ten, kto eksploatuje niebezpieczne dla otoczenia urządzenie / maszynę (a pojazd mechaniczny za takie niebezpieczne urządzenie został uznany), powinien ponosić odpowiedzialność za szkody stąd wynikłe dla innych osób, chociażby on sam winy nie ponosił. Ten reżim został złagodzony w odniesieniu do pasażerów przewożonych z grzeczności.

Wyjaśnijmy, z przewozem z grzeczności mamy do czynienia wówczas, gdy kierujący świadczy przewożonemu pasażerowi uprzejmość. By móc mówić o uprzejmości, przewóz winien mieć charakter nieodpłatny, być świadczony przez kierującego dobrowolnie i bez jakiejkolwiek umowy. Jako typowy przykład przewozu z grzeczności wskazać należy przewóz autostopowiczów.

Za szkody doznane przez takich pasażerów kierujący odpowiada na zasadzie winy, a więc tylko w takich stanach faktycznych, gdy szkoda wynika z jego zawinionego działania. Przyjmuje się bowiem, że skoro kierujący wyświadcza przysługę swemu pasażerowi, nie powinien ponosić względem niego zaostrzonej odpowiedzialności.

Odpowiedzi udzielił ekspert Ergo Hestii


ergo_hestia

post image

Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Gdzie powinniśmy zgłosić szkodę?

Ma miejsce zdarzenie drogowe, którego sprawca zbiegł z m-ca zdarzenia, Policja prowadzi postępowanie. Gdzie powinien zgłosić się pokrzywdzony w celu zgłoszenia szkody? Kto ma obowiązek przyjąć zgłoszenie szkody z OC: czy firma w której mamy wykupione OC czy UFG?

Na pytanie agenta Marka Gliszczyńskiego z Sierakowic Odpowiedzi udziela ekspert LINK4 – Wojciech Żeberski

Sytuacja 1 – poszkodowany nie posiada ubezpieczenia AC

O ile poszkodowany nie posiada AC, zgłasza powstałe zdarzenie do Zakładu Ubezpieczeń gdzie zawartą ma ubezpieczenie OC p.p.m, tam też gromadzone są dokumenty szkodowe związane z postepowaniem likwidacyjnym i następnie skierowane zostaną do UFG celem wypłaty wskazanego świadczenia (UFG wypłaca odszkodowanie).

Sytuacja 2 – poszkodowany posiada ubezpieczenie AC

O ile poszkodowany posiada ubezpieczenie AC skierowanie do UFG nie ma miejsca. Restytucja szkody tylko z AC. UFG dokonuje regulacje np.: potraconego z AC z tytułu udziału własnego, franszyz, ewentualnej różnicy w zaistniałej składce w przypadku odnowienia umowy ubezpieczenia.


Zachęcamy Państwa do zadawania pytań ekspertom towarzystw ubezpieczeniowych współpracujących z Asist! Odpowiedzi na najciekawsze pytania zostaną opublikowane w naszym miesięczniku Asistent. Pytania dotyczące zagadnień prawnych, istotnych w pracy agenta prosimy przesyłać na adres ekspert@asist.pl.

Eksperci czekają na Państwa wiadomości!

 

post image

Czy agent może/musi sprzedać ubezpieczenie OC komunikacyjne gdy z dowodem rejestracyjnym zjawia się osoba nie wpisana w dowód rejestracyjny i ma to samo nazwisko? Co w przypadku gdy jest to osoba obca?

Pytanie do eksperta nadesłał Mirosław Mamoń z agencji Twój Ekspert z Krakowa.886775_10202946262838118_458492697_o

Odpowiedzi udziela ekspert LINK4, trener biznesu Paweł Wróblewski.

Wszystkie rodzaje ubezpieczeń gospodarczych wymagają zawarcia umowy dla nawiązania stosunku ubezpieczeniowego. Dotyczy to również ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, stanowiących najpopularniejszy rodzaj ubezpieczeń obowiązkowych. Podmiotami zobowiązanymi do zawarcia takiej umowy są zasadniczo posiadacze pojazdów mechanicznych, o czym stanowi art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (w dalszej części: u.u. ob.):

Art. 23. 1. Posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.

Dla określenia pojęcia posiadacza pojazdu z pomocą przychodzą przepisy kodeksu cywilnego (k.c.) dotyczące posiadania (art. 336 k.c. i n.). Ustawodawca dokonał zasadniczego podziału rozróżniając „posiadanie samoistne” oraz „posiadanie zależne”. Z definicji ustawowej wynika zaś, że posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Natomiast posiadaczem zależnym jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą. Przepisy nie precyzują, na którym z nich ciąży wówczas obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia, jednak spełnienie powyższej powinności przez jednego z nich zwalnia drugiego z przewidzianego ustawą obowiązku.

W omawianym przypadku nie ma zatem znaczenia, czy jest to osoba bliska dla samego właściciela pojazdu, czy posiada to samo nazwisko, czy jest to ktoś zupełnie obcy. Ponadto, sam podmiot obciążony obowiązkiem ubezpieczenia (posiadacz) również nie musi samodzielnie zawierać umowy ubezpieczenia, a jedynie jego odpowiedzialność cywilna powinna być objęta ochroną ubezpieczeniową w określonym przez ustawę zakresie. Polskie prawo przewiduje bowiem dopuszczalność umowy ubezpieczenia obowiązkowego zawieranej na cudzy rachunek. Porządkując powyższe należy rozróżnić jeszcze dwie definicje:

  • ubezpieczający – jest to osoba (fizyczna, prawna, jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej) zawierająca umowę ubezpieczenia i zobowiązana do zapłaty składki ubezpieczeniowej.
  • ubezpieczony – jest osobą, na rzecz której zawarto umowę ubezpieczenia, podlegającą ochronie ubezpieczeniowej.

Aktualnie nierzadko zdarza się, że ubezpieczający i ubezpieczony to dwie różne osoby (przykład ojca, który opłaca składkę swojemu synowi). Ponadto, żadna z powyższych osób nie musi być właścicielem pojazdu (przykład posiadacza). Ochroną ubezpieczeniową zawsze zostaje jednak objęta odpowiedzialność cywilna osoby, która faktycznie będzie władała pojazdem w trakcie trwania tej ochrony. Rola agenta będzie polegała natomiast na tym, by w oparciu o oświadczenie złożone przez Klienta, zgodnie ze stanem faktycznym określić kto jest posiadaczem (użytkownikiem) pojazdu – czy osoba wpisana w dowodzie rejestracyjnym, czy zupełnie ktoś inny.

Zatrzymując się na chwilę przy samym agencie, należy podkreślić, że z charakteru czynności agencyjnych wynika, że agent wobec ubezpieczyciela, w imieniu którego działa, pozostaje rzetelny i lojalny, a co za tym idzie przestrzega przepisów prawa.

Nieuzasadniona odmowa zawarcia umowy stanowiłaby naruszenie art. 5 ust. 2 u.u. ob. (Zakład ubezpieczeń posiadający zezwolenie na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej w grupach obejmujących ubezpieczenia obowiązkowe nie może odmówić zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, jeżeli w ramach prowadzonej działalności ubezpieczeniowej zawiera takie umowy ubezpieczenia).

W przypadku nieuzasadnionej odmowy nawiązania stosunku ubezpieczenia, agent powinien ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą na ogólnych zasadach w ramach negatywnego interesu umownego.

 

post image

Składka: Kolor auta ma znaczenie!

Dlaczego niektóre Towarzystwa uzależniają składkę od koloru auta? Oczywistym jest, że młody wiek wpływa na składkę. Do wytłumaczenia jest też to, że stan cywilny bądź czas posiadania prawa jazdy regulują wysokość składki, ale dlaczego także kolor auta? 

Na pytanie czytelnika odpowiada Jarosław Bogusz, ekspert ds. taryf Proama.

Proama – jako jedyna firma ubezpieczeniowa na rynku – przy szacowaniu składki ubezpieczenia komunikacyjnego bierze pod uwagę kolor samochodu. Jest to jeden z ponad 30 czynników ryzyka. Celem jest jak najlepsze dopasowanie ceny do ryzyka danego klienta i dzięki temu możliwość zaproponowania bezpiecznym, bezszkodowym kierowcom jak najlepszej oferty.

Przy wyliczaniu zarówno OC jak i AC w Proama bierzemy pod uwagę wiele czynników taryfikacyjnych. Część z nich jest związana z właścicielem auta. Są to takie kryteria, jak np., wiek osoby, jak długo posiada prawo jazdy, czy wysokość zniżek za historię ubezpieczenia. Ten ostatni czynnik, zwany bonus-malus, w największym stopniu wpływa na wysokość składki za polisę komunikacyjną W systemie bonus-malus ustala się klasy taryfikacyjne, którym zostają przypisane odpowiednie poziomy składki, zwykle scharakteryzowane procentem zniżki (stąd bonus) lub zwyżki (malus). Przynależność klienta do poszczególnych klas jest określana głównie, a czasami jedynie, na podstawie jego dotychczasowej historii szkód. W Polsce jeszcze parę lat temu ramy systemu BM ustalało Rozporządzenie Ministra Finansów. Chociaż dzisiaj już ono nie obowiązuje, to nadal w większości towarzystw maksymalna zniżka ustalona jest na -60%, a maksymalna zwyżka na 160%. Pierwszą istotną zmianę wprowadziła w 2012 roku Proama ustalając maksymalną zniżkę na poziomie -70%.

Druga grupa czynników ryzyka, branych pod uwagę przy ustalaniu ceny polisy, związana jest z pojazdem. Są to przykładowo: pojemność silnika, stosunek mocy do wagi samochodu, rodzaj nadwozia, czy wspomniany na początku kolor auta. Skąd pomysł na uwzględnienie koloru jako elementu taryfikacji? Analizy Proama wykazały, że istnieje niewielka, ale niezerowa, korelacja pomiędzy szkodowością a kolorem pojazdu. Chcąc zapewnić naszym klientom optymalne ceny zdecydowaliśmy się poszerzyć listę czynników taryfikacyjnych właśnie o kolor auta. Z analiz Proama wynika, że np. samochody czerwone mają nieco wyższą niż średnia częstość stłuczek. Dokładnie odwrotnie wygląda sytuacja w przypadku samochodów niebieskich. Należy jednak pamiętać, że kolor jest jedynie jednym z wielu elementów szacowania ryzyka, więc nie można powiedzieć, że posiadacze czerwonych aut mają droższe polisy. Kolor wpływa bowiem na cenę polisy w zakresie kilku procent. Przykładowo mimo zwyżki za czerwony kolor, dla tego samego właściciela, cena polisy czerwonego Fiata 126p będzie niższa niż niebieskiego Ferrari.

Pytanie do eksperta przesłał Agent Dawid Woziwodzki z Koziegłów. Serdecznie dziękujemy, nagrodę w postaci pendrive’a prześlemy pocztą.

post image

Kupiłem pojazd – co powinienem zrobić w kwestii umowy ubezpieczenia?

Kolejne kroki, jakie powinienem wykonać, aby nie zostać zaskoczonym przez Towarzystwo, które wezwie mnie do zapłaty niebotycznej kwoty tytułem składki za ubezpieczenie lub ze strony UFG (Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego), od którego mogę otrzymać wezwanie do zapłaty kary tytułem braku ważnego ubezpieczenia OC:

Po zakupie pojazdu:

1. Weryfikuję, czy składka została opłacona przez sprzedającego za cały 12 miesięczny okres ubezpieczenia – jeżeli nie została opłacona w całości to możemy być pewni, że przyjdzie nam zapłacić za okres, za który składka nie została zapłacona – może to obejmować okres nawet od dnia zakupu do końca okresu ubezpieczenia. Najczęściej Towarzystwa naliczają osobno składkę wymaganą od sprzedającego i od kupującego pojazd z dniem przeniesienia własności pojazdu, a składka wpłacona wcześniej w wyższej wysokości przez sprzedającego, jeżeli nie wypowiemy tej umowy, jest przeksięgowywana na poczet umowy ubezpieczenia po dniu nabycia przez nas umowy. Tak więc o tą kwotę przeksięgowaną powinna być mniejsza składka do opłacenia przez nas, jako kupujących pojazd,

2. Kolejnym krokiem, jak już wiemy, czy składka przez sprzedającego została opłacona w całości, czy nie, powinniśmy ustalić ile będziemy musieli dopłacić, aby nie zostać zaskoczonym wysokością do dopłaty – to zależy od tego, czy Towarzystwo, w którym pojazd jest ubezpieczony dokonuje rekalkulacji składki tzn. przelicza ją zgodnie z naszymi danymi: miejscem zamieszkania, wiekiem, posiadanymi zniżkami/zwyżkami za bezszkodowość/szkodowość, liczbą lat posiadania prawa jazdy itd. Potwierdzenia tej informacji oraz ustalenia wysokości składki do dopłaty możemy dokonać bezpośrednio w Towarzystwie lub agenta (nie w przypadku każdego Towarzystwa),

3. Po tym, jak poznaliśmy wysokość składki do dopłaty nic nie kosztuje sprawdzenie, czy nie znajdziemy lepszej oferty ubezpieczenia w innym Towarzystwie i w tym celu powinniśmy udać się do agenta, który z przyjemnością zaproponuje nam możliwie najkorzystniejsze oferty zawarcia nowej umowy ubezpieczenia,

4. Jeżeli składka do dopłaty po przepisaniu umowy wyszła za wysoka, a agent zaproponował mi zawarcie nowej umowy na korzystniejszych warunkach muszę pamiętać o niezwłocznym wypowiedzeniu umowy, która przeszła na mnie wraz z pojazdem i zawarcie od tego samego dnia nowej umowy, aby zachować ciągłość ubezpieczenia.

5. Jeżeli zależy nam na posiadaniu dodatkowej ochrony dla naszego pojazdu i dla nas samych tj. ubezpieczenia AC, Assistance, czy NNW musimy pamiętać, że w przypadku przeniesienia własności pojazdu umowy te najczęściej zostają rozwiązane z dniem przeniesienia własności i nie przechodzą na nabywcę pojazdu! Kolejnym tematem jest odnowienie umowy ubezpieczenia na kolejny okres 12 miesięcy, którą postanowiliśmy kontynuować po sprzedającym pojazd. Należy bezwzględnie pamiętać, że umowa ta po nowelizacji ustawy nie podlega automatycznemu odnowieniu, więc jeżeli nie zawarliśmy nowej umowy ubezpieczenia od dnia następnego po dniu końca okresu ochrony z umowy uzyskanej od sprzedającego pojazd możemy wpaść w pułapkę braku ciągłości ubezpieczenia OC, a co za tym idzie będziemy zobowiązani do uregulowania kary za brak ubezpieczenia OC nałożonej na nas przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG)!

Tylko niektóre Towarzystwa w takim wypadku wysyłają do nas ofertę ubezpieczenia na kolejny okres i przypominają o kończącym się okresie ubezpieczenia.

 

Artykuł ukazał się w 6. numerze miesięcznika Asistent – informatora multiagencji Asist.